Wszyscy byli kompletnie pijani.
- Michał coś ty z sobą zrobił?-zapytałam.
- O wróciło moje słonko.-pocałował mnie.
- Kotku,przecież jutro jest trening jak ty będziesz wyglądać?
- Spokojnie ja dam radę,bo ja jestem maczo.-zaczął nucić znaną każdemu piosenkę.
-
Tak idziemy do pokoju.-złapałam go żeby się nie wywalił i jakimś cudem
doczłapałam się do jego pokoju.- Ty teraz śpij,a ja idę ogarnąć
resztę.-pocałowałam go i poszłam na ognisko.Hania opanowała już
większość,a mi został mój kochany braciszek.
- O moja najukochańsza siostrzyczka.-zaśmiał się.
- Chodź Bartek spać.-powiedziałam.
- Nie ja tu zostanę i będę się bawić do białego rana,a wiesz że Alicja do mnie przyjeżdża?-zapytał.
-
Słyszałam ale proszę chodź do środka.-złapałam go za rękę i
ciągnęłam.Troszkę zajęło mi to więcej czasu bo on co chwilę się
zatrzymywał i opowiadał mi o każdej rzeczy ominiętej przez nas.
-
O a widzisz to jest jakiś tam krzaczek,nie roślinka,albo lepiej
drzewko,ono wyrosło w Chinach i zostało przejechane do Polski.I sobie
tak rosło i wyrosło na takie małe drzewko,krzaczek nie roślinkę.-boże
dla niego alkohol powinien być zabroniony.Jak już odstawiłam go do
pokoju,to zauważyłam jak z pokoju wychodzi Michał.
- A pan gdzie się wybiera?-zapytałam.
-
Do mojej dziewczyny,ale zapomniałem biletu.-spojrzał na mnie
dokładnie.- A jednak nie zapomniałem bo jestem już kochanie.-przytulił
mnie.
- Kotek do spania.-powiedziałam śmiejąc się.
- Z tobą żabko zawsze.A wiesz z skąd się wziął ten krzaczek?-zapytał wskazując na roślinkę w doniczce.
- Wiem skąd...-przerwał mi.
-
Ono wyrosło w Indiach i przyjechało taksówką do Polski bo tam było mu
źle i pomyślało sobie kurcze jednak w Polsce będzie mi lepiej i
przyjechał,ale zapomniał pieniędzy i musiał mu pożyczyć dąb,i tak sobie
żył i wylądował w Spale i wiesz co śpiący jestem.-powiedział.Nie mogłam
przestać się śmiać z jego historii.Zaprowadziła go do pokoju ale
musiałam z nim zostać bo mnie przygniótł swoim ciężarem.
Rano obudziłam się około 8:30.Trening dziś jest o 10:00.Wstałam tak żeby nie obudzić Michała i Zbyszka i wyszłam do siebie.
- O a ty już nie śpisz?-zapytałam Hani.
- Nie,ale się trochę wkurzyłam.
- Co się stało?-zapytałam siadając koło niej.
- Wczoraj Gośka,powiedziała mi że ona i Jarek że oni.-zaczęła płakać.
-
Przestań ona kłamie,chciała żebyś była smutna i powiedziała to bo nie
wiedziała do kogo się doczepić.Ja i ty jesteśmy jej wrogami ponieważ
siatkarze nas lubią,a ona sama do nich leci.Posłuchaj nie wież jej w
nic,Jarek na pewno cię kocha.-przytuliłam ją.
- Masz rację.Pójdę się ubrać.-później poszłyśmy na stołówkę.Wszyscy już byli,ale wyglądali tragicznie.
- Cześć.-krzyknęłam.
- Ciszej błagam.-powiedział Igła.
- No nieźle wczoraj zabalowaliście.-zaśmiałam się.-A jak się czuje filozof?-zapytałam Michała.
- Wszystko mnie boli.
- Na prawdę,niemożliwe.-zaśmiałam się.
- Pogadasz z trenerami żeby było wolne,albo chociaż basen.-zrobił błagalną minę Piotrek.
- Niestety nie,sami sobie gadajcie.-i na stołówkę weszła Gośka.
- Słuchaj jakim prawem opowiadasz bzdury Hani,masz się od niej odczepić rozumiesz.-powiedziałam kiedy do niej podeszłam.
- Tancerko nie zabraniaj mi.-zaśmiała się.
- O czym ty mówisz?-zapytałam.
- Myślisz że nie wiem że byłaś na jakimś konkursie wczoraj.
- Nie wiem o czym mówisz.-powiedziałam.
-
Ukrywać taką tajemnice przed rodzicami,no no zaskakujesz mnie.Teraz
masz robić wszystko co chcę bo jak nie to powiem twój sekret wszystkim i
zniszczę cię.Więc 2:1 dla mnie.-zaśmiała się i poszła,zatkało
mnie.Poszłam do pokoju i położyłam się na łóżku.Wzięłam telefon i
zadzwoniłam do Julki.
- Halo?
- Jula ona o wszystkim wie.-zaczęłam płakać.Teraz wiem że nie będę miała życia,będę jej taką służącą.
- Słuchaj ja jutro przyjadę i może z nią pogadam.
- O czym ty chcesz z nią gadać,ona jest taka wredna że będzie mnie upokarzać w każdym momencie.Muszę się wycofać z tej Spały.
- O nie masz tam zostać i musisz uważać na Michała ona się do niego klei jak zobaczy że się podałaś ona wykorzysta sytuacje.
- No ale co ja mam zrobić?-zapytałam.
- Słuchaj załatwimy to jutro,teraz nie robisz dla niej nic,zobaczymy czy jest taka odważna i powie.Widzimy się jutro,pa.
-
Pa kocham cię.-rozłączyłam się.Julka ma rację nie tak powinna zachować
się Berenika Kurek.Wyszłam z pokoju i poszłam przed ośrodek.
- Hej ty jesteś Berenika?
- Czekaj Alicja prawda?-zapytałam.
- Tak to ja nie mówiłaś że też jesteś z którymś z siatkarzy.-powiedziała.
- No jestem,a ty też jesteś z którymś?
- No znaczy nie ale może bo chciał ze mną pogadać.-uśmiechnęła się.
- Bartek cię kocha.-powiedziałam.
- Skąd wiesz że....-przerwałam jej.
-
Wiem bo to jest mój brat.Powiedział mi że bardzo cię kocha i nie tylko
ze względu na ciążę.Uwierz mi wiem że Bartek mówi to szczerze to widać w
jego oczach.On był z Natalią tylko dlatego że powiedziałaś mu że nie
chcesz psuć ich relacji których tak an prawdę nie było.
-
Jejku myślałam że on to robi tylko dla tego że czuje się odpowiedzialny
za dziecko.Jestem taka głupia,dziękuję że mi to powiedziałaś.Gdzie on
teraz jest?-zapytała.
- Chodź zaprowadzę cię do jego pokoju.-poszłyśmy do jego pokoju.Zapukałam i usłyszałam ciche proszę.
- Hej bracie mam dla ciebie niespodziankę.-powiedziałam i weszłam do pokoju z Alicją.
- Alicja.-powiedział i spadł z łóżka.
-
Dobra ja was zostawiam.-uśmiechnęłam się i wyszłam.Postanowiłam iść do
Michała.Chciałam już zapukać kiedy z pokoju wyszła Gośka w samym
ręczniku.
- O Berenika.-uśmiechnęła się.
- Co ty tu robiłaś?-krzyknęłam.
- Powiem ci tylko tyle 3:1 dla mnie.-powiedziała i poszła.Wleciałam do pokoju a Michał stał na balkonie bez koszulki.
- Michał proszę nie zrobiłeś mi tego........
I
taki mały dreszczyk emocji :) Mam nadzieje że wam się spodoba i nie
zabijecie mnie za końcówkę bo wiecie nie można niczego mieć za dużo bo
to nie zdrowe.Mam nadzieję że ten rozdział będzie miał także liczne
komentarze :) Dziękuję i widzimy się we wtorek.Pozdrawiam Aga
o nie nie,Michał nie mógł zdradzić Ber! Widzę ,że chłopaki zaszaleli na tym ognisku,cieszę się,że Alicja przyjechała do Spały. Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńNic tu nie napisze bo jestem zła ! Niech tą sukę z tej Spały ktoś wyrzuci !
OdpowiedzUsuńRozwalil mnie komentarz
OdpowiedzUsuńsandersikowej, poprostu leze na
lozku i plasze ze smiechy :D
co do rozdzialu fajny, ale czemu
taka koncowka?
Skad Goska wie, ze Ber tanczy i ukrywa to przed rodzicami?
Ciekawe co robila w pokoju Miska
na pewno nic nie bylo miedzy nimi
buziaki i do wtorku :*
jak Cię kiedyś dorwę... :D w takim momencie?!
OdpowiedzUsuńzajebać Gośkę! kto za? mam nadzieje, że Michał nie był taki głupi, a Bartek pogada wreszcie szczerze z Alicją :D
Rozdział jak zwykle fajny! Mam ogromna nadzieję, że Michał nie zdradził Ber... Super, że Alicja przyjechała do Bartka wreszcie będą mogli szczerze porozmawiać. Czekam na kolejny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiesz co dlaczego takie zakończenie? Nie no fajnie, jest dreszczyk emocji :D Ale ja tam jestem przekonana, że Michał nie mógłby zdradzić Bereniki. Mam nadzieję, że następny będzie szybko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
zapraszam na rozdział 3 odpierwszegospotkania.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCoooo ! Nie Michał tego nie zrobił, proszę...
OdpowiedzUsuńNiech to będzie jakieś głupie nieporozumienie czy coś, ale proszę...
Zapraszam do mnie na 53: http://bede-walczyc-do-konca.blogspot.com/
Zapewne to zwykła prowokacja Gośki. Michał nie jest zdolny do zdrady jak widać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
O NIE,on nie mógł zdradzić Ber! Nie mógł !
OdpowiedzUsuńNienawidze tej Gośki !
do następnego i pozdrawiam :)
http://bede-walczyc-do-konca.blogspot.com/ 54 rozdział ! :)
OdpowiedzUsuń