sobota, 17 maja 2014

Rozdział 32:


- Jezu jak tu pięknie.-powiedziałam kiedy weszłyśmy do pokoju.
- No i teraz po każdym roku akademickim tu przyjedziemy.-powiedziała Julka.
- Tak,a teraz szybko zadzwonię do Michała.-powiedziałam wyjmując telefon ale Julka mi go zabrała.
- Ja już dzwoniłam do Zbyszka i on przekazał Michałowi wiec daj spokój masz odpocząć.-powiedziała.
- Dobra to może pójdziemy na basen teraz?-zapytałam.
- To lecimy.-przebrałyśmy się w nasze stroje i poszłyśmy na basen a prędzej do jacuzzi.Nagle podeszło do nas dwóch chłopaków.
- Siema laski.-powiedział jeden,a drugi go walnął.
- Co ci mówiłem najpierw się musisz przedstawić.-powiedział drugi a my się zaśmiałyśmy.-Przepraszam za mojego brata,Rafał jestem a to Karol.
- Cześć ja jestem Jula a to Berenika.-powiedziała Jula.
- Dwa piękne imiona dla dwóch pięknych kobiet.-zaczął nas podrywać.
- Sorki ale obje jesteśmy zajęte.-powiedziałam.
- A czyli się tylko zaprzyjaźnimy.-powiedział Karol i oboje koło nas usiedli.Msze przyznać że chłopacy są świetni cały dzień z nimi spędziłyśmy.Około 18:00 poszliśmy w czwórkę na kolację.
- Dobra laski co zamawiacie?-zapytał Rafał.
- To może krewetki są tu bardzo dobre.-powiedziała Jula.
- To 4 razy krewetki.
- Dobrze zaraz przyniosę.-powiedziała kelnerka.
- Niezła jest.-powiedział Karol.
- Bracie miała pierścionek zaręczynowy,więc zajęta.-powiedział Rafał.
- Skąd u was taka zasada?-zapytałam.
- Wiesz nasz wujek zdradzał naszą ciocię codziennie,kiedyś go przyłapała i ona przechodziła straszne piekło.I wtedy powiedzieliśmy sobie z Karolem ze nigdy nie zrobimy czegoś takiego jak rozbicie związków.-powiedział Rafał.
- Wow ale świetna zasada,a jak same do was lecą?-zapytała Jula.
- Zawsze upewniamy się czy jest wolna czy nie.-powiedział Karol.-I jak jest wolna to korzystamy.
- Na jedną noc?-zaśmiałam się.
- Nie na dłużej dopóki one stwierdzą że koniec.- i nagle kelnerka przyniosła nam nasze zamówienie.
- A powiedzcie ile macie lat i gdzie mieszkacie?-zapytała Jula.
- Mamy 20 lat i mieszkamy w Katowicach i studiujemy na drugim roku akademii muzycznej.-a my z Julką się zaśmiałyśmy.
- Z czego się śmiejecie?-zapytał Karol.
- To będziemy się widywać bo my będziemy studiować na akademii muzycznej.
- Serio no to super,a macie już mieszkanie?-zapytał Rafał.
- Nie jeszcze nie szukałyśmy.-powiedziałam.
- Wiecie u nas w bloku jest wole mieszkanie,ładnie wyremontowane,ogólnie blok jest nowoczesny,i nawet nie drogi więc możemy pogadać z właścicielem,wtedy przyjedziecie,obejrzycie i macie z głowy.A uczelnia jest blisko,sklepy też.-powiedział Rafał.
- Dobra to prosimy żebyście pogadali z właścicielem,a teraz zabierzmy się za jedzenie.-powiedziała Jula.
- A słuchajcie dziś jest tu około 21:00 impreza,wiecie tańce te sprawy.Idziemy na to?-zapytał Karol.
- Sorki ale ja odpadam.-powiedziałam.
- Czemu?-zapytali razem.
- Wiecie miałam niedawno wypadek i nie mogę tańczyć bo nie do końca mam sprawne jeszcze nogi.-powiedziałam.
- Jaki wypadek?
- Ber przechodziła na pasach kiedy jakiś gościu wjechał w nią z potężną mocą.Uciekł z miejsca zdarzenia.-wyjaśniła Jula.Opowiedziałam też całą historię z teatrem.
- Wiesz bardzo nam przykro,ale w pokoju tez możemy posiedzieć,co i nie smuć się.-przytulił mnie Karol.Poszliśmy do naszego pokoju,gadaliśmy do 2 w nocy.Chłopaki poszli do siebie,a my wyczerpane całym dniem też szybko padłyśmy.
Rano obudziła mnie Jula.
- Ber wstawaj za chwil chłopaki przyjdą i idziemy na śniadanie.-powiedziała.
- Już idę.-powiedziałam i udałam się do łazienki,gdzie się ubrałam.
 
Wyszłam z łazienki a w pokoju już siedzieli Karol i Rafał.
- No to witamy śpiącą królewnę,jakie dziś plany?-zapytali.
- My z Julą idziemy na masaż,później na kąpiel błotną jakieś maseczki.-powiedziałam.
- No to my tez pójdziemy,wiecie jeszcze nigdy nie kolegowaliśmy się tak z laskami.-powiedział Rafał.
- Jaki komplement.-zaśmiałam się.Usłyszałam swój telefon dzwonił Michał.
- Halo?-zapytałam.
- Cześć kochanie,tęsknię za tobą i bardzo cię kocham.-szybko mówił.
- Czemu tak szybko mówisz?-zapytałam.
- Bo Zbyszek powiedział że mam tylko minutę bo mas odpocząć ode mnie.-zaśmiałam się.
- Też tęsknie i też kocham i też mam minutę.-powiedziałam kiedy Julka chciała wyrwać mi telefon.
- Dobrze zadzwonię jutro.-zaśmiał się.
- Czekam na telefon pa.-rozłączyłam się.- Możemy iść na śniadanie.-wyszliśmy z pokoju śmiejąc się z tej sytuacji z telefonem.I tak jak mówiłyśmy poszliśmy na masaż co bardzo mnie zrelaksowało.Zapomniałam jak to jest być zrelaksowanym.Później nasza kąpie,maseczki i znów cały dzień minął nam na odpoczynku i coraz bardziej zaprzyjaźniłyśmy się z chłopakami.Załatwili nam spotkanie z właścicielem mieszkania na piątek więc to za trzy dni.
- Dzięki chłopaki za ten dzień z wami nie można się nie śmiać.-powiedziała Jula.
- Wiemy z wami też jest ciekawie.To kiedy wyjeżdżacie?-zapytał Karol.
- Jutro niestety.
- No my też więc jeszcze się pożegnamy,dobranoc wam.-przytuliliśmy się i weszłyśmy do pokoju.
- Lecę się myć i spać.-powiedziała,i weszłam do łazienki,szybki prysznic i nawet nie wiem kiedy zasnęłam......
 
 
 
 
 
 
I tak jak obiecałam jest kolejny :) Mam nadzieje że wam się podoba .Następny w poniedziałek.Zapraszam do czytania i do komentowania :)
Pozdrawiam Aga

 


 

9 komentarzy:

  1. a już myślałam, że coś namieszają ^^ ale w sumie, nie jest powiedziane, że nie.. :D dobra, zostawmy moje spekulacje na boku xD
    #23 na http://nie-moge-zyc-bez-ciebie.blogspot.com/ zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No jasne, że się podoba :D A Karol i Rafał to takie dwa ideały i jak widać zagoszczą chyba na dłużej :) Czekam na następny i zapraszam do mnie na 18.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział jak zawsze świetny. Chłopaki bardzo sympatyczni. Czekam na następny pozdrawiam Nika :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyczuwam zazdrość u Zibiego i Michała :D
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. No to będzie się działo:) Oni chyba zagoszczą tu na dłużej oby tytko nie udało im się rozwalić związków dziewczyn. Misiek i Zibi są zazdrośni.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny :) Oby oni nie zepsuli im związku :)
    Zapraszam na 69: http://bede-walczyc-do-konca.blogspot.com/
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział! ;)
    Oby tylko nie zepsuli związków dziewczyn,ale wydaje mi się,że są bardzo sympatyczni.
    Pozdrawiam i czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaje..biaszczy :D Chłopaki...wyczuwa zazdrość u MISKA :*Pozdrawiam i zapraszam do mnie ną drugi blogspot
    niechtwaobojetnosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam na 70 rozdział: http://bede-walczyc-do-konca.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń