Cześć,nazywam się Berenika Kurek.Od razu wam mówię że jestem
siostrą tego Kurka.Wiele razy słyszę takie teksty do mojej osoby,ale już
sobie z tym radzę.Mam 18 lat,uczę się w liceum w Nysie,dobrze że to już
ostatni rok.Bardzo różnię się od swojej rodziny,ponieważ moja rodzina
praktycznie nie mówi o niczym innym niż siatkówka.Ja jestem ten inny
element,nie potrafię grać,mam dwie lewe ręce do tego.Kocham tańczyć i
śpiewać ale to się nie liczy.Dlatego występuję w teatrze
potajemnie.Ukrywam to przed moimi rodzicami już dobre 2 lata.Jak to jest
możliwe że nikt mnie nie przyłapał ze znajomych moich rodziców,którzy
chodzą często do teatru?To proste na występy zakładam perukę,może brzmi
to jak denne Hannah Montana,ale tak nie jest.Chcę robić to co kocham,ale
moja rodzina tego nie zrozumie.Ojciec załatwił jakieś treningi,mam
zacząć je za tydzień.Nie chcę tam iść,ale co mam zrobić?
- Ber mówię do ciebie.-powiedziała do mnie moja przyjaciółka Julia.
- Przepraszam zamyśliłam się.-powiedziałam.
- Co jest?-zapytała.
- Ojciec załatwił mi treningi z jakimś damskim klubem.Nie chcę tam iść,Julka pomóż mi.
- Gdybym umiała to bym pomogła,to może zadzwoń do Bartka?
- Nie odpada.-krzyknęłam.Z Bartkiem nie mam za dobrego
kontaktu.Wszystko było w porządku kiedy grał jeszcze w ZAKSIE,mogłam do
niego jeździć,a teraz przeniósł się do SKRY i poznał tam Natalię,za
którą nie przepadam.I tak wyszło że straciliśmy ten kontakt.
- Ber chodź na WF.Dzwonek już był.-pociągnęła mnie za rękę
Julka.Boże nie na widzę tego przedmiotu.Na sali staliśmy wszyscy i
czekaliśmy co nasz kochany nauczyciel dziś wymyśli i chyba zrobił to
specjalnie.
- Dobra dzielimy się na dwie drużyny i gramy w siatkę.A po lekcji
powiem wam niespodziankę.-zaśmiał się.Wybraliśmy drużyny i
graliśmy.Starałam się jak mogłam i unikałam każdej piłki.
- Berenika co z tobą?-zapytał pan Damian.
- A tak kiepsko się czuję.-skłamałam.
- To usiądź sobie nie musisz grać.-uśmiechnęłam się w duchu i do końca lekcji siedziałam na ławce.
- Ber ty to umiesz skłamać.-zaśmiała się Julka.
- Ta piłka mnie prawie zabiła.-powiedziałam.
- Dobra posłuchajcie mnie w tym tygodniu do szkoły zawita trzech
reprezentantów polski w siatkówce,a w piątek zagracie mecz z
nimi,spokojnie zrobimy mieszane drużyny.
- A którzy to będą?-zapytała Kaśka.
- Niespodzianka.-powiedział nauczyciel i się do mnie
uśmiechnął.Dobrze że to ostatnia lekcja,szybko się przebrałam w swój
strój i poleciałyśmy z Julką na próbę do teatru.Próba skończyła się
około 16:00,później pobiegłam szybko do domu,gdzie czekali na mnie
rodzice.
- Dziecko gdzieś ty była?-zapytała mama.
- Oj poszłyśmy z Julką do kawiarni i straciłam rachubę czasu.-powiedziałam.
- No dobra chodź dam ci obiad.-zaśmiała się.
- A gdzie tata i Kuba?-zapytałam.Kuba to mój młodszy brat,taka mała niespodzianka od rodziców.
- Kuba u kolegi,a tata pojechał ustalić wszystko z twoimi treningami.
- Mamo a czy ja muszę grać?-zapytałam.
- Myślałam że lubisz grać?-spojrzała na mnie podejrzliwie,bożę wymyśl coś.
- Kocham grać tylko teraz mam szkołę, maturę na głowie i wiesz.-no to wymyśliłam.
- Nic się nie bój tata wszystko dobrze załatwi.A wiesz Bartek przyjedzie jutro.
- Po co?-od razu mina mi zrzedła.
- Oj tak sobie nie może?
- Niech się zajmie swoją Natalią,straciłam ochotę na
obiad.-powiedziała i poszłam do swojego pokoju i odrobiłam lekcje
normalnie cud i później zasnęłam.....
I startujemy z nowym opowiadaniem :) Muszę poinformować że
rozdziały będę dodawać co drugi dzień,ponieważ muszę znajdować czas na
naukę.Mam nadzieje że się podoba i zapraszam do komentowania :) Widzimy się w środę :)
Pozdrawiam Aga ;*
Ciekawie się zaczyna, ale myślę, że Berenika powinna powiedzieć rodzicom, że nie lubi siatkówki.A może z czasem jednak ją pokocha, jak brat i reszta rodziny? Kto wie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
No kto wie może nie tylko ze względu na rodzinę :)
UsuńPozdrawiam ;*
Powiem szczerze, ze mnie zaciekasilas. Tylko po co ta dziewczyna tak kreci? Niech otwarcie powie, jak sie sprawy maja, a nie owina w bawelne..do srody ;*
OdpowiedzUsuńCieszę się że jest ciekawie,może się przełamie i powie :)
Usuńno jak dla mnie poczatek swietny ;)
OdpowiedzUsuńjakos przezyje sie, ze co dwa dni, ale rozumiem :)
pozdrawiam i do nastepnego :*
Dziękuję :)
UsuńPostanowiłam żeby teraz przygotować się trochę do egzaminów i dlatego co dwa dni :)
Świetnie się zaczyna i zapewniam że zostaję do końca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gabi :)
Świetnie cieszę się że zostaniesz do końca :)
UsuńPozdrawiam :)
Ciekawie się zapowiada :) Zaciekawiłaś mnie tym jak potoczy dalej :d
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i zapraszam do dalszego czytania :)
UsuńZaczyna się ciekawie, więc czekan na następny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Dziękuję,cieszę się że podoba ci się :)
UsuńPozdrawiam :)