poniedziałek, 17 marca 2014

Prolog:


Cześć,nazywam się Berenika Kurek.Od razu wam mówię że jestem siostrą tego Kurka.Wiele razy słyszę takie teksty do mojej osoby,ale już sobie z tym radzę.Mam 18 lat,uczę się w liceum w Nysie,dobrze że to już ostatni rok.Bardzo różnię się od swojej rodziny,ponieważ moja rodzina praktycznie nie mówi o niczym innym niż siatkówka.Ja jestem ten inny element,nie potrafię grać,mam dwie lewe ręce do tego.Kocham tańczyć i śpiewać ale to się nie liczy.Dlatego występuję w teatrze potajemnie.Ukrywam to przed moimi rodzicami już dobre 2 lata.Jak to jest możliwe że nikt mnie nie przyłapał ze znajomych moich rodziców,którzy chodzą często do teatru?To proste na występy zakładam perukę,może brzmi to jak denne Hannah Montana,ale tak nie jest.Chcę robić to co kocham,ale moja rodzina tego nie zrozumie.Ojciec załatwił jakieś treningi,mam zacząć je za tydzień.Nie chcę tam iść,ale co mam zrobić?
- Ber mówię do ciebie.-powiedziała do mnie moja przyjaciółka Julia.
- Przepraszam zamyśliłam się.-powiedziałam.
- Co jest?-zapytała.
- Ojciec załatwił mi treningi z jakimś damskim klubem.Nie chcę tam iść,Julka pomóż mi.
- Gdybym umiała to bym pomogła,to może zadzwoń do Bartka?
- Nie odpada.-krzyknęłam.Z Bartkiem nie mam za dobrego kontaktu.Wszystko było w porządku kiedy grał jeszcze w ZAKSIE,mogłam do niego jeździć,a teraz przeniósł się do SKRY i poznał tam Natalię,za którą nie przepadam.I tak wyszło że straciliśmy ten kontakt.
- Ber chodź na WF.Dzwonek już był.-pociągnęła mnie za rękę Julka.Boże nie na widzę tego przedmiotu.Na sali staliśmy wszyscy i czekaliśmy co nasz kochany nauczyciel dziś wymyśli i chyba zrobił to specjalnie.
- Dobra dzielimy się na dwie drużyny i gramy w siatkę.A po lekcji powiem wam niespodziankę.-zaśmiał się.Wybraliśmy drużyny i graliśmy.Starałam się jak mogłam i unikałam każdej piłki.
- Berenika co z tobą?-zapytał pan Damian.
- A tak kiepsko się czuję.-skłamałam.
- To usiądź sobie nie musisz grać.-uśmiechnęłam się w duchu i do końca lekcji siedziałam na ławce.
- Ber ty to umiesz skłamać.-zaśmiała się Julka.
- Ta piłka mnie prawie zabiła.-powiedziałam.
- Dobra posłuchajcie mnie w tym tygodniu do szkoły zawita trzech reprezentantów polski w siatkówce,a w piątek zagracie mecz z nimi,spokojnie zrobimy mieszane drużyny.
- A którzy to będą?-zapytała Kaśka.
- Niespodzianka.-powiedział nauczyciel i się do mnie uśmiechnął.Dobrze że to ostatnia lekcja,szybko się przebrałam w swój strój i poleciałyśmy z Julką na próbę do teatru.Próba skończyła się około 16:00,później pobiegłam szybko do domu,gdzie czekali na mnie rodzice.
- Dziecko gdzieś ty była?-zapytała mama.
- Oj poszłyśmy z Julką do kawiarni i straciłam rachubę czasu.-powiedziałam.
- No dobra chodź dam ci obiad.-zaśmiała się.
- A gdzie tata i Kuba?-zapytałam.Kuba to mój młodszy brat,taka mała niespodzianka od rodziców.
- Kuba u kolegi,a tata pojechał ustalić wszystko z twoimi treningami.
- Mamo a czy ja muszę grać?-zapytałam.
- Myślałam że lubisz grać?-spojrzała na mnie podejrzliwie,bożę wymyśl coś.
- Kocham grać tylko teraz mam szkołę, maturę na głowie i wiesz.-no to wymyśliłam.
- Nic się nie bój tata wszystko dobrze załatwi.A wiesz Bartek przyjedzie jutro.
- Po co?-od razu mina mi zrzedła.
- Oj tak sobie nie może?
- Niech się zajmie swoją Natalią,straciłam ochotę na obiad.-powiedziała i poszłam do swojego pokoju i odrobiłam lekcje normalnie cud i później zasnęłam.....






I startujemy z nowym opowiadaniem :) Muszę poinformować że rozdziały będę dodawać co drugi dzień,ponieważ muszę znajdować czas na naukę.Mam nadzieje że się podoba i zapraszam do komentowania :) Widzimy się w środę :)
Pozdrawiam Aga ;*

12 komentarzy:

  1. Ciekawie się zaczyna, ale myślę, że Berenika powinna powiedzieć rodzicom, że nie lubi siatkówki.A może z czasem jednak ją pokocha, jak brat i reszta rodziny? Kto wie ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kto wie może nie tylko ze względu na rodzinę :)
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  2. Powiem szczerze, ze mnie zaciekasilas. Tylko po co ta dziewczyna tak kreci? Niech otwarcie powie, jak sie sprawy maja, a nie owina w bawelne..do srody ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że jest ciekawie,może się przełamie i powie :)

      Usuń
  3. no jak dla mnie poczatek swietny ;)
    jakos przezyje sie, ze co dwa dni, ale rozumiem :)
    pozdrawiam i do nastepnego :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Postanowiłam żeby teraz przygotować się trochę do egzaminów i dlatego co dwa dni :)

      Usuń
  4. Świetnie się zaczyna i zapewniam że zostaję do końca :)
    Pozdrawiam Gabi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie cieszę się że zostaniesz do końca :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Ciekawie się zapowiada :) Zaciekawiłaś mnie tym jak potoczy dalej :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do dalszego czytania :)

      Usuń
  6. Zaczyna się ciekawie, więc czekan na następny ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,cieszę się że podoba ci się :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń